Swallowed Star s04e17
Xu Xin angażuje się w sprawy firmy oraz byciu wsparciem dla Luo Fenga. Tymczasem nasz władca Drogi Mlecznej zamierza zostać uczniem Króla Zhenyana. Czy to mu się uda? Jaki poziom wbije?
Nie zapomniałam o piątkowej serii z grafiku, po prostu jestem od kilku dni przeziębiona, także wszystkie osoby czekające na 4 odcinek muszą uzbroić się w cierpliwość. Zobaczymy co z kucharzem we wtorek, ale udało mi się chociaż skończyć SS. Co do filmu to nie jestem pewna jak szybko pojawią się rawy i napisy do niego oraz ile zajmie mi tłumaczenie. Więcej informacji za tydzień!
Miłego oglądania!
Linki do odcinka:
CDA: https://www.cda.pl/video/2254437577
MEGA: https://mega.nz/file/dCl2wTSB#y3BzQ2MdfdN1tgmpkf87cuVNWlFIA3_I28_eUgZbbxE
Zdrówka:) i dzięki za odc
OdpowiedzUsuńKathh, dużo zdrówka, 3maj się ciepło :)) Dziękuje za tłumaczonko :)
OdpowiedzUsuńDokładnie zdrowie najważniejsze szybkiego powrotu .dziex za odcineczek
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńDużo zdrowia i dziękuję za odcinek
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie i zdrówka
OdpowiedzUsuńDzięki
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do zdrowia :))
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńDzięki za tłumaczenie i zdrowia!
OdpowiedzUsuńCzy od 17:34 nie wkradła się literówka? Nie powinno być 'Gdybym nie wybrał najtrudniejszej Tablicy...'
a potem
17:41 'to już dawno przeszedłbym 6 poziom'.
No bo z Twojego tłumaczenia wynika, że Lou Feng mówi o Branie, natomiast w 17:30 jest ' Bran przeszedł 6 poziom'.
Taka tam jedna literka ^^.
Sprawdziłam i nie wkradła się literówka.
UsuńChodziło w tej scenie o to, że Bran jest geniuszem a mimo to (DOPIERO TERAZ) przeszedł 6 poziom Mostu. Gdyby Bran nie wybrał najtrudniejszej Tablicy to już dawno przeszedłby ten poziom Podniebnego Mostu. Mam nadzieję, że teraz jest już jaśniej. Chodziło o Brana. Ale rzeczywiście zdanie wydaje się trochę mylące.
Dziękuję i pozdrawiam ^^
To ma sens :D Dzięki.
UsuńTak naprawdę to najbardziej podchwytliwa i dezorientująca była linijka z 17:43 'Oczekiwania mojego mistrza możemy zrealizować później'. Mówił o Branie a nagle, ni z gruchy, ni pietruchy o oczekiwaniach swojego mistrza. Wydało mi się to wysoce podejrzane :)